Upiłam łyk parującej herbaty z czerwonego kubka i podciągnęłam kolana pod brodę. Obdarzyłam moją przyjaciółkę, Chris, najczulszym uśmiechem, na jaki było mnie stać i znów napełniłam usta gorącym płynem. Wciąż nie mogłam zapanować nad drgawkami, które rozchodziły się po moim ciele. Łzy na policzkach zaschły, ale powieki nadal były napuchnięte i zaczerwienione. Nie wierzę, że zrobił to kolejny raz. Obiecał, obiecał mi, że to już nigdy się nie zdarzy! Wciąż nie mogę wybaczyć sobie, że wtedy wróciłam. Ciągle wracam i właśnie za to siebie nienawidzę. Jestem zbyt słaba, żeby zacząć żyć samodzielnie. Chris nie jeden raz błagała mnie, żebym Go zostawiła, zapomniała, ale ja nie potrafiłam. Uzależniłam się od Niego do tego stopnia, że nie zwracałam uwagi na jego wady, wybryki i wykroczenia.
-Uderzył cię?- Zapytała dziwnie spokojnym głosem Chris. Nie odpowiedziałam. –Pytam, czy znów to zrobił. Coco, czy ta żałosna imitacja mężczyzny podniosła na ciebie rękę? - Wbiłam swój wzrok w wykafelkowaną podłogę kuchenną i delikatnie przytaknęłam głową. – Ale Louis nie chciał tego zrobić! Po prostu bardzo zdenerwował się na któregoś z chłopaków, a tylko ja byłam pod ręką. Musiał się wyżyć, jego praca jest bardzo stresująca. – Powiedziałam coraz mniej wierząc we własne słowa. –Kurwa, Coco! Przestań go w końcu usprawiedliwiać! On cię bije! Regularnie przychodzisz do mnie zapłakana z coraz to nowszymi siniakami! Są wszędzie, na ramionach, plecach, brzuchu! Przestań je pudrować, siedzieć cicho i zgadzać się na takie traktowanie. Kocham cię, jesteś moją przyjaciółką, i jeśli ty tego nie zrobisz, ja zgłoszę to na policję.- Nie, Chris, proszę cię. Louis’em i tak zbyt bardzo interesują się gliny. Jego praca i ..- Christina nie dała mi dokończyć wypowiedzi. –No właśnie! Czym on się tak właściwie zajmuje, co? Nazywasz pracą handel narkotykami, bronią i nielegalne wyścigi? Coco, nie możesz się go dłużej bać! Oderwij się od niego. Jesteś piękna, młoda, inteligentna i stać się na prawdziwego mężczyznę, który nigdy nie dotknie cię w ten sposób.
Gdyby tylko wiedziała… Louis był cholernie przystojny, inteligentny i niesamowicie niebezpieczny. W jego rękach znajdują się wszystkie prochy w UK i większość broni. Jest również królem nielegalnych wyścigów. Duże pieniądze i duże ryzyko. Wszystko co kocha. Niestety cały stres coraz częściej odreagowuje na mnie. Każdy cios wymierzony w moją stronę jest mocny i bolesny. Nie chodzi mi o ból fizyczny, lecz to co się dzieje w mojej głowie. Kocham go. Pomimo tego, że Louis jest wybuchowy, nieokiełznany i agresywny, kocham go kurewsko mocno. Znamy się zaledwie od paru miesięcy, a ja uzależniłam się od niego do tego stopnia, że wszystko co robię bez Louisa jest bez sensu. Po wybuchach złości zawsze zaczyna świecić słońce… Każdy mój siniak zostaje obdarowany czułym pocałunkiem, poranione nadgarstki najdroższą biżuterią, a moje zaślepione miłością serce przyjmuje wszystkie jego wymówki i usprawiedliwienia. Chris ciągle powtarza mi, żebym z nim zerwała, zostawiła go i zapomniała, ale ja nie potrafię. Jego uśmiech uśmierza cały ból, słodkie słówka sprawiają, że wybaczam mu i wszystkie winy puszczam w niepamięć. Kiedy Louis mówi, że mnie kocha, w moim brzuchu budzą się stada cholernych motyli, a moje serce się raduje.
Seks z Louisem jest agresywny, mocny i dziki. Zawsze zostawia ślady na moim ciele, ale ja o to nie dbam. Kiedy całuje moją szyję, szepcze mi do ucha te wszystkie rzeczy, które chce ze mną zrobić… zapominam o bólu, cierpieniu i rozpaczy. Wtedy na świecie istnieje tylko nasza dwójka, nic innego się nie liczy.
Nasza miłość mnie zabija, niszczy. Wiem, że będąc z Nim długo nie wytrzymam, ale wiem też, że bez niego moje życie jest pozbawione sensu. Bez jego miłości jestem nikim. Nie obchodzi mnie jego niebezpieczna praca, kilogramy narkotyków przetrzymywane w moim domu. Oddałam mu się bez reszty i pozwoliłam się prowadzić. Wiem, że nie wyjdzie mi to na dobre, bo nasza miłość jest toksyczna.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńboski prolog *.*
OdpowiedzUsuńjeśli to jest takie świetne to ciekawe jaki będzie 1 rozdział *o*
się nie mogę doczekać :*
mogłabyś mnie powiadamiać jeśli pojawi się nowy rozdział i wgl :3
@Supermanishere7
Ciekawie się zapowiada :D @mysia956
OdpowiedzUsuńŚwietne! Zapowiada się genialnie, czekam na 1 rozdział. Xx @_SpoxMan_
OdpowiedzUsuńŚwietny :D
OdpowiedzUsuńJuż czytałam wcześniej na fb więc teraz skomentowałam xd Bardzo mi.się podoba i będę stale wpadać. Aa..i jak możecie wyłączcie weryfikacje obrazkową :-)
OdpowiedzUsuńWeryfikacja już usunięta ;) Sorry jeżeli spawiła kłopoty , po prostu nie zauważyłam , że ta funkcja jest włączona :)
UsuńWspaniale się zaczyna, jestem ciekawa co dalej. Mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach? Bo świetnie wszystko opisujesz @drewbieberzx
OdpowiedzUsuńProlog jest cudowny. Mam nadzieję, że niedługo pojawią się nowe rozdziały. Tak jak prosiłaś zostawiam po sobie ślad i zawsze będę to robić. Poproszę o powiadamianie o nowych rozdziałach <3
OdpowiedzUsuń@lovely_carrots_
Prolog jest boski.Mam nadzieję,że następny rozdział pojawi się szybko bo jestem bardzo ciekaw.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga którego prowadzę z koleżankami:
cale-zycie-z-wariatami-one-direction.blogspot.com
Pozdrowienia od Lola
Uwielbiam opowiadania o tej tematyce, naprawdę. Fantastycznie opisałaś uczucia bohaterki, serio mam ochotę czytać jeszcze i jeszcze! Liczę, na nowy rozdział, w możliwie jak najszybszym czasie. Udanego Sylwka i Szczęśliwego Nowego Roku! ; )
OdpowiedzUsuńczekam na nowy rozdział. jestem ciekawa jak się potoczą losy głównej bohaterki.! :) Życzę weny i szczęśliwego nowego roku. <3
OdpowiedzUsuń@_agata_w
Zapowiada się ciekawie. Lubię takie tematy, gdzie chłopcy występują jako źli "chłopcy". Fantastycznie zrobiona karta z postaciami. Super!
OdpowiedzUsuń________
Rosy wiodła spokojne życie typowej nastoletniej Brytyjki ciesząc się każdym nowym dniem. W byciu szczęśliwą nie przeszkadzał jej nawet fakt zamiłowania jej matki do młodszych mężczyzn przez co czuła się czasami onieśmielana. Spokojną rutynę nastolatki rujnuje nowy partner mamy – bogaty i urzekający swoją urodą biznesman. Mężczyzna nieświadomie wzbudza w dziewczynie nadzieję i sam utrudnia sobie życie. Jak zakończy się ta historia? Czy Rosy będzie szczęśliwa? Wszystko się ułoży? A może to ta opowieść, gdzie zakończenie od początku nie miało być happy end`em?
+ http://dreamer-rosemary.blogspot.com/
Zapowiada się zajeb*ście . Mam nadzieję że kolejne rozdziały będą coraz ciekawsze. ; ) Udanego sylwestra ; ) @69_mycha
OdpowiedzUsuńchce cos ostrego!!!!!!!!!!!!1 halo
OdpowiedzUsuńDopiero zaczęłam czytać i już stwierdzam ,że jest cudowny. Idę czytać kolejne rozdziały
OdpowiedzUsuń@ily_my_harry
Zajebistyyyyy... Możesz mi powiedzieć gdzie rozdają takie talenty pisarskie? Będę tutaj często wpadała :*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie, więc idę czytać dalej :))
-@luuuvmyswaggy